Aktualności | Szama na Placu. Prosto z wozu smakuje najlepiej!

Szama na Placu. Prosto z wozu smakuje najlepiej!

Szama na Placu. Prosto z wozu smakuje najlepiej!

Publié: 15.06.2016 / Section: Miasto 

Po wielkim sukcesie kwietniowej imprezy, na placu Krakowskim znów pojawią się food trucki oferujące smaczne przekąski. Jadłowozy zawitają na plac w weekend 17–19 czerwca.

Podczas ostatniego zlotu food trucków w Gliwicach miłośników ulicznego jedzenia nie brakowało. Przez plac Krakowski przewinęło się kilka tysięcy osób ciekawych nowych smaków serwowanych z 24 wozów, które przyjechały wypełnione jedzeniem głównie z terenu Śląska, ale też z innych zakątków Polski, m.in. z Krakowa czy Warszawy. W najbliższy weekend na placu Krakowskim również pojawią się 24 wozy oraz stoiska z jedzeniem i napitkiem.

Podczas ostatniego zlotu frekwencja przerosła nasze oczekiwania. Wiele food trucków wyprzedało jedzenie już pierwszego dnia. Sprzedawcy mówili, że to była jedna z najlepszych imprez na jakich byli. Mamy nadzieję, że sukces zostanie powtórzony – mówi Tomasz Falana z Tasty Dtb, organizator wydarzenia „Szama na Placu – rozpocznij lato z food truckami”.

Za prekursora mobilnej gastronomii uznaje się Charlesa Goodnighta, który w 1866 r. zbudował „Chuckwagon”, prototypową kuchnię polową, z której sprzedawał jedzenie pastuchom i podróżującym po Dzikim Zachodzie. W Ameryce ta forma spożywania posiłków jest bardzo popularna. W Polsce festiwal jedzenia ulicznego ma kilkuletnią tradycję. Pierwsze wozy oferujące mobilną gastronomię pojawiły się kilka lat temu w większych miastach.

Kultura jedzenia ulicznego staje się coraz bardziej popularna i przyciąga coraz więcej fanów. Magia tkwi we wspólnym jedzeniu oraz w szerokim wyborze – w jednym miejscu mamy różnorodne jedzenie z całego świata, często takie, jakiego na co dzień w mieście nie dostaniemy. Prawdą też jest, że jedzenie uliczne nie jest już takie jak kiedyś. Obecnie to bardzo smaczne posiłki z wysokiej jakości produktów, serwowane przez kucharzy z wieloletnim doświadczeniem, którzy mogliby pracować w topowych restauracjach – zapewnia Tomasz Falana. (mf)