Aktualności | Na ratunek dziedzictwu

Na ratunek dziedzictwu

Na ratunek dziedzictwu

Published: 30.06.2014 / Section: Miasto  Kultura 

Jak co roku o tej porze samorząd Gliwic udzielił dotacji na remonty zabytkowych obiektów wpisanych do rejestru zabytków, a niebędących własnością miejską.

Tym razem sfinansowane zostaną w ponad 60% prace remontowo-konserwatorskie ratujące elewację gliwickiej Katedry i mur przy najstarszym kościele w mieście – św. Bartłomieju przy ul. Toszeckiej.
Dotacje mają charakter celowy i udzielane są na podstawie art. 81 Ustawy o ochronie zabytków oraz uchwały Rady Miejskiej w Gliwicach (nr XIII/394/2007 z 20 grudnia 2007 r.). Wsparcie opiewające na łączną kwotę 200 tys. zł brutto pozwoli na przeprowadzenie robót, które są konieczne ze względu na stan zachowania obiektów. Remont elewacji w kościele katedralnym pw. św. Apostołów Piotra i Pawła będzie zatem polegał na zahamowaniu destrukcji ceramicznego lica elewacji kościoła. Ze względu na ogromne koszty zadanie to zostało podzielone na etapy. Najszybciej remontowane będą fragmenty elewacji bocznej prawej nawy kościoła. Z kolei prace konserwatorsko-remontowe przy ogrodzeniu, a zarazem murze oporowym przy „starym Bartłomieju”, to kontynuacja robót rozpoczętych w 2013 roku. Efekty tychże są już widoczne.

Dlaczego w mieście tak często ratuje się zabytki sakralne? Oto wyjaśnienia Ewy Pokorskiej, miejskiej konserwator zabytków w Gliwicach.
PRIMO: Świątynie wznoszono niegdyś z najwyższą starannością, przeznaczając na ten cel ogromne sumy pieniędzy. Kryła się za tym bardzo prozaiczna przyczyna. Obok pełnienia funkcji sakralnych, zaspokajały one również inne potrzeby, m.in. reprezentacyjne i obronne. Pełniły też de facto funkcję społeczną. To w świątyniach skupiało się życie średniowiecznego miasta lub wsi. Wystrój kościelnych elewacji i wnętrz wyznaczał ponadto kierunki w sztuce.
SECUNDO: Kościoły miały przez stulecia tego samego właściciela i jako obiekty kultu religijnego opierały się zachodzącym wokół zmianom sposobu użytkowania. Z tego też względu zabytkowe elementy w kościołach są najlepiej zachowane.
TERTIO: Powszechnie wyznawana wiara zobowiązywała duchowieństwo i możnych darczyńców do utrzymywania budowli w jak najlepszym stanie. Niektóre – tak jak kościółek rektorski pw. św. Bartłomieja – pamiętają dzięki temu czasy średniowiecza.
QUATRO: Świadomość i potrzeba ochrony zabytkowej substancji kościołów jest w Polsce bardzo wysoka. To przemawia na korzyść tych obiektów. Dlaczego jednak nie traktujemy z równym pietyzmem historycznych kamienic, willi, pałacyków czy zamków? Na ogół mają dziś prywatnych właścicieli. Odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie występują oni o dotacje na prace remontowo-konserwatorskie, warto udzielić sobie samemu.
QUINTO: Udzielane dotacje nie zaspakajają całej kwoty niezbędnej do przeprowadzenia remontu. Wspólnocie wiernych zdecydowanie jednak łatwiej zmobilizować się do składek...

Co powinni robić właściciele obiektów starych, historycznych, ale nie ujętych w rejestrze zabytków? Radzą sobie inaczej.
Świetny przykład stanowi gliwicka inicjatywa odnowienia figurki św. Anny znajdującej się we wnęce na elewacji frontowej budynku przy ul. Kozielskiej 27 w Gliwicach. Z pomocą lokatorom przyszli miłośnicy zabytków ze Stowarzyszenia Nepomuk. W czynie społecznym (dopłacając to tego zamierzenia) wykonali remont wnęki i konserwację samej figurki. Jaka jest różnica, można się przekonać, porównując zdjęcie rzeźby przed pracami i po ich zakończeniu. W tym przypadku mamy do czynienia ze swoistą minirewitalizacją. Konserwacja rzeźby była bowiem katalizatorem pozytywnych społecznych działań integrujących mieszkańców budynku. Więcej o samych pracach i rzeźbie można przeczytać na stronie internetowej Stowarzyszenia Nepomuk (www.nepomuk.pl).
Na koniec jeszcze jedna dobra informacja dotycząca ratowania gliwickiego dziedzictwa – mówi Ewa Pokorska. – Aneta Borowik, wojewódzka konserwator zabytków, pozytywnie odniosła się do mojej prośby wykonania badań i programu konserwatorskiego malowideł znajdujących się nad bocznym wejściem do kościoła pw. Wszystkich Świętych. Widniały one w trzech wnękach. Obecnie są tak zabrudzone, że przedstawienia Chrystusa można się tylko domyślać... Dokumentacja jest niezbędna, aby docelowo wykonać ich pełną konserwację – podkreśla miejska konserwator zabytków.