
Gorąca pułapka
Veröffentlicht: 06.08.2015 / Abschnitt: MiastoJest gorąco. A będzie jeszcze bardziej. Pamiętajmy, żeby nie zostawiać dziecka czy zwierzęcia zamkniętego w samochodzie.
Straż Miejska przestrzega, że w upalny dzień, w zamkniętym aucie temperatura może dochodzić nawet do 90 stopni! To niemal temperatura wrzenia. Wnętrze auta zamienia się w piekarnik. Wyobraźcie sobie, co się wówczas dzieje z pozostawionym w samochodzie dzieckiem, psem lub kotem.
Przy temperaturze 40°C, narządy dziecka pozostawionego na kilkanaście minut w nagrzanym aucie, przestają działać. Następuje uszkodzenie nerek i mózgu. Przy temperaturze 41,5°C dziecko umiera.
Co może stać się z uwięzionym w takim piekarniku psem? Może się odwodnić, przegrzać, dostać udaru lub się udusić. Wystarczy kilkanaście minut.
– Nie łudźmy się, ze jeśli zostawimy lekko uchyloną szybę, to dziecku czy zwierzakowi nic się nie stanie. Podczas upałów, to mało skuteczny półśrodek – przestrzegają miejscy strażnicy.
W poprzednich latach, podczas upałów dochodziło już do tragedii, dlatego gliwiccy strażnicy miejscy będą zwracać szczególną uwagę, m.in. na samochody zaparkowane nie tylko przed hipermarketami. Strażnicy zachęcają do interwencji w każdym przypadku, gdy zauważymy uwiezione w nagrzanym samochodzie dziecko czy zwierzę. Oni sami się nie uwolnią.
– Jeśli będziecie świadkami takiego zdarzenia, bez wahania dzwońcie pod bezpłatny numer telefonu Straży Miejskiej 986 lub numer 112. Możecie uratować komuś życie – apelują strażnicy.(mf)