Aktualności | Dwie dekady rozwoju strefy

Dwie dekady rozwoju strefy

Dwie dekady rozwoju strefy

Опубликовано: 13.07.2017 / Раздел: Miasto 

Przez ponad dwie dekady zarządzał gliwicką podstrefą Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Pod jego nadzorem wyrosła ona na największą i najprężniej działającą podstrefę KSSE.

Jerzy Łoik, wiceprezes KSSE odchodzi na zasłużoną emeryturę. Jak wspomina lata spędzone w strefie?

Przez 21 lat zarządzał Pan gliwicką podstrefą ekonomiczną. Jak wspomina Pan początki swojej pracy?

Jerzy Łoik: We wrześniu 1996 r. zostałem powołany na stanowisko wiceprezesa KSSE SA. Byłem odpowiedzialny za podstrefę Gliwice. Pierwszym inwestorem, którego władzom miasta efekcie długich negocjacji udało się pozyskać dla podstrefy był Opel. Bardzo zależało nam na tym inwestorze, który okazał się strategicznym i największym dotychczas w podstrefie. Starania o pozyskanie tego inwestora były impulsem do utworzenia strefy. I tak do strefy włączono nie tylko teren fabryki Opla, ale też przyległy 300 hektarowy nieuzbrojony obszar.

Jak rozwijała się strefa przez lata Pana zarządzania?

Jerzy Łoik: Pierwszy etap to budowa infrastruktury. Potrzebne były drogi, wodociągi, kanalizacja, energia elektryczna i gaz. Podstrefa została utworzona w szczerym polu, trzeba było wszystko zbudować od podstaw. Było to przedsięwzięcie kosztowne i nie pozbawione ryzyka, nie byliśmy pewni czy uda się pozyskać kolejnych inwestorów. Okazało się jednak, że decyzja władz miasta była odważna i trafna. Pierwsi inwestorzy zdecydowali się na ulokowanie swoich firm na terenie gliwickiej podstrefy w 1998 r. W roku 2001 mieliśmy w podstrefie już kilkanaście firm. Zachęcone przykładem Gliwic sąsiednie miasta rozpoczęły starania o włączenie ich terenów do strefy. Ekspansja terytorialna rozpoczęła się w 2003 r., od włączenia terenów w Zabrzu. Stopniowo w kolejnych latach włączano tereny w innych miejscowościach. Obecnie podstrefę tworzą tereny zlokalizowane w 14 miejscowościach, w tym 6 w województwie śląskim i 8 w województwie opolskim. W podstrefie ulokowało się do tej pory 112 przedsiębiorców, którzy zainwestowali 12,9 mld zł i zatrudniają 26 760 pracowników. To nie wszystko. Przedsiębiorstwa Strefowe, poprzez zlecanie usług i dostaw, wywarły znaczący wpływ na funkcjonowanie przedsiębiorstw poza terenem strefy, przyczyniły się też do ich rozwoju i wzrostu zatrudnienia.

Co było najtrudniejsze podczas 21 lat pracy na rzecz gliwickiej podstrefy?

Jerzy Łoik: Przekonanie dostawców energii elektrycznej, że warto inwestować w sytuacji, gdy nie ma jeszcze odbiorców. Wiedzieliśmy, że gdy pojawi się potencjalny inwestor, a nie będzie doprowadzonej do danego terenu energii, szansa na jego pozytywną decyzję o ulokowaniu firmy na tym terenie będzie znikoma.

Przekazuje Pan pałeczkę swojemu następcy. Czego życzyłby Pan Jackowi Bialikowi, nowemu wiceprezesowi KSSE oddając w zarząd tak dobrze prosperującą i rozwijającą się podstrefę?

Jerzy Łoik: Jako odpowiedzialny za rozwój podstrefy byłem skuteczny, ponieważ miałem wsparcie włodarzy miejscowości, w których mamy tereny strefy. Udało nam się wspólnie pozyskiwać środki i pokonywać bariery biurokratyczne. Spotkałem się też z życzliwością szeroko rozumianego otoczenia biznesowego. Uważam, że bez dobrych relacji nie da się skutecznie działać, dlatego życzę memu następcy dobrych kontaktów i współpracy.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: Monika Foltyn

Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic:

– Jerzy Łoik to postać niezwykła. Sprawny menedżer, który jest bez wątpienia jednym z ojców bezprecedensowego sukcesu strefy ekonomicznej w Gliwicach. Wyjątkowej rangi profesjonalista, który przez ponad 20 lat zakończył sukcesem wiele trudnych projektów. Człowiek o ogromnej wiedzy i doświadczeniu. Jego błyskotliwa inteligencja oraz dorównujące jej nietuzinkowe poczucie humoru zawsze sprawiało, że bez problemu zjednywał sobie ludzi. Dla mnie Jerzy Łoik jest jednak przede wszystkim wzorem kultury osobistej. Ludzi tego pokroju spotyka się niezwykle rzadko i czuję się zaszczycony, że przed wiele lat mogłem z nim współpracować.

Piotr Wojaczek, były prezes KSSE:

– Współpracowaliśmy przez 21 lat. Ja byłem liderem naszego zarządu, Jerzy Łoik wiceprezesem odpowiedzialnym za podstrefę gliwicką. Zawsze powtarzałem, że nie zamieniłbym jednego Łoika na 4 młodych menedżerów. To wyjątkowo rzetelny i skuteczny menedżer. Wszystkie nasze gliwickie projekty udało się zrealizować dzięki jego konsekwencji i umiejętności odpowiedniego motywowania zespołu. Jednocześnie to człowiek z dużym poczuciem humoru, dżentelmen, ciekawy świata podróżnik. 21 lat pracy z Jerzym Łoikiem to był dla mnie zaszczyt i wielka przyjemność.

Andrzej Korpak, dyrektor generalny zakładu General Motors Manufacturing Poland, GM Powertrain Szentgotthard i Aspern:

– Prezes Jerzy Łoik ma swoje miejsce w historii każdej firmy w Podstrefie Gliwickiej. Dokonania może mierzyć w tysiącach miejsc pracy, w hektarach doskonale rozwiniętych terenów przemysłowych czy ogromnym szacunku, jaki mają do niego inwestorzy. Zakład Opla jest pierwszym przedsiębiorstwem, które zainwestowało w gliwickiej podstrefie, m.in. dzięki zaangażowaniu prezesa Łoika. W gliwickim Oplu pracuje 4 tys. osób. W imieniu wszystkich pracowników i swoim bardzo dziękuję prezesowi Łoikowi za doskonałą współpracę.

Fot. Mosquidron - foto i video z lotu komara/UM Gliwice

W 2016 r. Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna SA (KSSE SA) po raz drugi z rzędu została uznana przez Financial Times za najlepszą specjalną strefę ekonomiczną w Europie. Została także wyróżniona tytułem „Wysoko Rekomendowanej”, w kategorii Najlepsze SSE dla Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Europie. KSSE S.A. jest również liderem wśród polskich specjalnych stref ekonomicznych – ponad 220 firm polskich i zagranicznych realizuje tu swoje inwestycje, które na dzień dzisiejszy warte są ponad 24 miliardy złotych i dają zatrudnienie ponad 60 tysiącom osób.