Aktualności | Dom Pamięci prawie gotowy. Miasto kończy remont wyjątkowego zabytku

Dom Pamięci prawie gotowy. Miasto kończy remont wyjątkowego zabytku

Dom Pamięci prawie gotowy. Miasto kończy remont wyjątkowego zabytku

Опубликовано: 13.08.2015 / Раздел: Miasto 

Dzięki staraniom miasta prace w dawnym żydowskim Domu Przedpogrzebowym przy ul. Księcia Józefa Poniatowskiego w Gliwicach dobiegają końca. Główna sala zabytkowego obiektu jest już niemal gotowa.

Na sklepieniu zrekonstruowano polichromię przedstawiającą rozgwieżdżone niebo, zachowano cenne elementy wyposażenia. Trwa montaż odrestaurowanych witraży. Kolejnym etapem będzie aranżacja wnętrza.

Starania miasta o przywrócenie świetności budynkowi przy ul. Poniatowskiego i znalezienie nowego, godnego przeznaczenia, trwały kilka lat, ale przyniosły oczekiwany efekt. Już w 1999 r. miasto dostrzegło, że zabytek jest zagrożony. Postanowiono go uratować. Nie było to łatwe, ponieważ nieruchomość nie była własnością miasta. W tym czasie obiekt należał do Skarbu Państwa i był użytkowany przez Gminę Żydowską.

W dawnej Sali ceremonialnej odrestaurowano polichromie. Na krzyżowo-żebrowych sklepieniach odnowiono złoto-czarne, roślinne elementy dekoracyjne. Okna wypełnią bogate w znaczenia i symbole witraże.

Zdjęcie obrazuje stan Sali ceremonialnej przed remontem. (Fot. archiwum Muzeum w Gliwicach)

Miasto dla... pamięci

Na wniosek władz Gliwic, w 2003 r. obiekt został wpisany do rejestru zabytków. W kolejnych latach: 2004, 2006 i 2007 Wojewódzki Konserwator Zabytków w Katowicach przeprowadzał wizje lokalne w sprawie remontu Domu. Gmina Wyznaniowa Żydowska nie była w stanie sprostać potrzebom remontowym obiektu. Miasto, widząc zagrożenie dla tego zabytku zaproponowało, że go przejmie. Dlatego, jako prawny spadkobierca, w 2008 r. Gmina Wyznaniowa Żydowska przekazała go Miastu Gliwice. Prezydentowi miasta bardzo zależało na utrzymaniu zabytku i znalezieniu środków na jego modernizację. Pierwszym krokiem, który miał uchronić obiekt było jego zabezpieczenie przed dalszą dewastacją i działaniem warunków atmosferycznych. Najpilniejsze prace remontowe zakończono w 2009 r. Ponadto zwrócono się o pomoc w rewitalizacji obiektu do 75 polskich i zagranicznych organizacji. Odpowiedziały 22, ale żadna nie zadeklarowała wsparcia finansowego. Gliwice starały się również o dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. Pomoc również nie nadeszła. W końcu miasto samodzielnie sfinansowało inwestycję, która do tej pory kosztowała 6,4 mln zł.

Rozpoczęła się walka, by doprowadzić obiekt do takiego stanu, w jakim znajduje się obecnie. W 2012 roku został on przekazany w zarząd Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych. Ogłoszono przetarg i rozpoczęły się prace, których efekt już możemy podziwiać – mówi Krystian Tomala, zastępca prezydenta Gliwic.

Prace budowlane w dawnym Domu Przedpogrzebowym rozpoczęły się w maju 2014 r. W ciągu roku odrestaurowano wnętrza i elewację zabytku, odnowiono też efektowną czerwoną cegłę klinkierową, wstawiono nowe okna i drzwi.

Zakres robót był bardzo duży. Wymieniliśmy wszystkie instalacje elektryczne, sanitarne i wodociągowe, posadzki, odnowiliśmy ściany sklepienia, zainstalowaliśmy nową wentylację, trwa montaż klimatyzacji. Wzmocniliśmy sklepienie, wymieniliśmy część tynków, pojawiły się nowe zbrojenia, odtworzyliśmy malowidła – wymienia Rafał Kotliński, koordynator kontraktu z ramienia firmy projektowo-budowlanej, która remontuje dawny Dom Przedpogrzebowy.

Prace renowacyjne wykonywane są z precyzją i starannością.

Co w środku?

Po 112 latach od powstania z pietyzmem restaurowany budynek zyskuje nowe znaczenie, nowe życie. Nada mu je Dom Pamięci Żydów Górnośląskich, czyli nowy oddział gliwickiego Muzeum. Organizowana w nim stała wystawa opowie o dziejach tej grupy etnicznej i wyznaniowej na Górnym Śląsku – od schyłku średniowiecza, poprzez wiek XIX, aż po Holocaust i czasy powojenne.

– Dom Pamięci Żydów Górnośląskich będzie ośrodkiem wystawienniczym, wydawniczym, edukacyjnym i badawczym o charakterze ponadlokalnym, nastawionym na współpracę z podobnymi mu instytucjami i organizacjami działającymi w Polsce i za granicą. Będzie miał charakter otwarty dla wszystkich zajmujących się trudnym tematem współistnienia różnego rodzaju mniejszości (nie tylko żydowskiej) – wyznaniowych, etnicznych, rasowych etc., jakie na danym obszarze stanowią duże grupy etniczne lub państwa narodowe. Tworzony przez nas ośrodek zajmie się również gromadzeniem i opracowywaniem informacji o Żydach na Górnym Śląsku, którzy byli nie tylko częścią Gliwic, ale całego regionu: jego kultury, gospodarki i nauki. W głównej sali ceremonialnej Domu Pamięci będziemy organizować koncerty i inne przedsięwzięcia kulturalne, pamiętając zawsze o poszanowaniu charakteru i spokoju miejsca, w którym będą się one odbywać. Prace związane z adaptacją pomieszczeń na cele muzealne rozpoczniemy we wrześniu, a planujemy je zakończyć w grudniu br. – mówi Grzegorz Krawczyk, dyrektor Muzeum w Gliwicach.

Imponujące witraże podkreślą wyjątkowość tego miejsca.

Ocalone piękno

Dom Przedpogrzebowy jest materialnym śladem przeszłości Gliwic, który świadczy o wielonarodowej i wielokulturowej historii naszego miasta. Zbudowano go z funduszy gliwickiej gminy żydowskiej w 1903 roku. Został uroczyście otwarty wraz z przyległym cmentarzem. Dom jest unikatowym obiektem architektury, zaprojektowanym przez działającego w Wiedniu Maxa Fleischera. Jego twórczy dorobek jest imponujący. Fleischer projektował piękne: synagogi, pomniki, grobowce, kamienice, domy przedpogrzebowe oraz rezydencje i budynki przemysłowe. Zabytek przy ul. Księcia Poniatowskiego w Gliwicach jest jedynym dziełem autorstwa Maxa Fleischera w Polsce. To obiekt unikalny, który po dostosowaniu do nowych funkcji będzie miał bez wątpienia znaczenie o zasięgu co najmniej regionalnym i będzie służył nie tylko Gliwicom, ale również mieszkańcom innych miast. – Istotnym faktem wartym podkreślenia jest to, że tylko miasto przyczyniło się do uratowania tego wspaniałego zabytku, bez pomocy kogokolwiek – dodaje Krystian Tomala, zastępca prezydenta Gliwic.(mf)

„Świadek Historii” – zachowane oryginalne fragmenty sklepienia, nienaruszone w trakcie modernizacji, będą widoczne w trzech punktach odnowionej polichromii (na zdj. Widoczny jako ciemniejszy fragment).

EWA POKORSKA, miejski konserwator zabytków

Przeszklenia witrażowe w dawnym żydowskim Domu Przedpogrzebowym przy ul. Poniatowskiego to, według mnie, jeden z najpiękniejszych elementów wystroju wnętrz tego pięknego zabytku. Dotychczas można było zobaczyć je tylko oczyma wyobraźni. Czas nie obszedł się z nimi łaskawie, zachowały się tylko fragmenty kolorowych szkieł. To „kruche piękno”, jak kiedyś nazwałam cykl poświęcony witrażom, najszybciej ulega zniszczeniu. Pierwotnie wypełniały duże ostrołuczne otwory z podziałami na trzy części. Okna te znajdują się w elewacji od strony ulicy oraz cmentarza. Każda część została podzielona na dwa znowu ostrołuczne okna i rozetę umieszczoną nad nimi. Jedynie w rozecie znalazł się motyw gwiazdy Dawida. Pozostałe kompozycje to układ geometrycznych figur. Z tego też względu odtworzenie brakujących elementów było łatwiejsze niż w przypadku figuralnych przedstawień. Witraże już niebawem będzie można podziwiać w całej okazałości i krasie. Po pracach rekonstrukcyjnych i konserwatorskich znowu będą dekorowały okna Domu. Zostanie wykonane również dodatkowe szklenie od strony zewnętrznej, które zabezpieczy szklane zabytki. Dawniej nie chroniono witraży w ten sposób.

Piękna czerwona cegła klinkierowa została odnowiona. Dziś zabytek zbudowany w 1903 roku wygląda równie imponująco, jak w czasach swojej świetności.