Przedświąteczna gorączka zakupów trwa w najlepsze. Szukając upominków dla bliskich w Internecie warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach, by nie zostać oszukanym. Przypomina je gliwicka policja.
Według CBOS dwie trzecie dorosłych Polaków (66%) korzysta regularnie z Internetu, a prawie połowa (47%) kupuje w sieci. W okresie świątecznym zarówno sklepy internetowe, jak i popularne serwisy aukcyjne są oblegane. Problem dotyczy także gliwiczan robiących zakupy przez Internet.
Po pierwsze, jeśli bierzemy udział w aukcji, zwracajmy uwagę na zdjęcia produktu i komentarze o sprzedającym. – Jeżeli zdjęcia nie są wykonane przez sprzedającego, tylko pochodzą np. ze strony producenta lub innej aukcji, może to świadczyć, iż sprzedający nie jest w posiadaniu wystawianego na sprzedaż towaru. Unikajmy też ofert z rażąco niską ceną – przestrzega Marek Słomski, rzecznik KMP Gliwice. – Jeśli mamy jakiekolwiek podejrzenia, powinniśmy zrezygnować z transakcji – dodaje.
Przed przelaniem pieniędzy kupującemu powinniśmy upewnić się, czy konto, na które przelewamy środki nie jest tzw. elektroniczną portmonetką. – Można to sprawdzić wpisując nr rachunku bankowego pod adresem www.konto.uwaga.info. Jeśli nie pojawi się wówczas żaden oddział banku, tylko centrala, miejmy świadomość, że taka transakcja może być niebezpieczna, gdyż nr konta rachunku bankowego nie jest powiązany z żadnymi danymi personalnymi. W takim przypadku nie wiemy, gdzie i komu przelewamy nasze środki – ostrzega Marek Słomski.
Kolejną metodą oszustów jest tzw. phishing. – Polega na wyłudzaniu danych dotyczących kont rachunków bankowych w celu przejęcia ich zawartości – wyjaśnia Marek Słomski. – Aby uniknąć oszustwa, nie należy reagować na e-maile z prośbą o zalogowanie się na stronę naszego banku przez link podany w tekście wiadomości. Jeśli w niego klikniemy, oszuści mogą w ten sposób przejąć nasze dane (w tym hasła) i ukraść nam pieniądze z konta. Logując się do sklepów unikajmy linków, zawsze wpisujmy adres ręcznie – dodaje.
Bezpieczne zakupy przez Internet to zakupy w domu. Policja mówi, że dokonywanie płatności w miejscu publicznym (gdy korzystamy z darmowego Wi-Fi) może narazić nas na ataki, więc należy ich unikać. Dodatkowo powinniśmy regulować płatności, korzystając z witryn centrów rozliczeniowych, dzięki którym pracownik sklepu internetowego nie otrzyma danych z naszych kart kredytowych.
Jeśli nie do końca ufamy sprzedawcy, a za naszą paczkę już zapłaciliśmy (np. zaliczeniem pocztowym), możemy otworzyć ją na miejscu przy pracowniku poczty i, jeśli zostaliśmy oszukani, spisać protokół, a potem zgłosić sprawę na policję. – Aby skutecznie dochodzić swoich praw, musimy pamiętać, aby zachować wszelkie dokumenty, SMSy, dowody przelewu i korespondencje emailowe z nieuczciwymi sprzedawcami – radzi Marek Słomski. – Gdy już dojdzie do oszustwa, należy też bezzwłocznie poinformować administratorów ds. bezpieczeństwa danego serwisu – dodaje. (pm)