Aktualności | Jest dobrze. Będzie lepiej?

Jest dobrze. Będzie lepiej?

Jest dobrze. Będzie lepiej?

Publié: 03.01.2017 / Section: Miasto  Sport 

21 zdobytych punktów (6 zwycięstw, 2 porażki i 3 remisy), a także wysokie 3. miejsce w tabeli – taki jest bilans Piasta Gliwice na półmetku rundy zasadniczej Futsal Ekstraklasy. Już 8 stycznia Niebiesko-Czerwoni wznowią rozgrywki.

Jeszcze rok temu na sportowej mapie Polski mieliśmy dwa gliwickie kluby występujące w Futsal Ekstraklasie – Nbit Gliwice i GAF Omega Gliwice. Oba zespoły połączyły się (decyzję o fuzji podjęto w czerwcu), a pierwszym trenerem został Sebastian Wiewióra, były trener Nbit Gliwice. Drugim szkoleniowcem został Jacek Podgórski, który odpowiada za szkolenie bramkarzy. Do sezonu 2016/2017 przystąpił więc jeden gliwicki klub. Można uznać, że eksperyment z fuzją okazał się sukcesem.

fot. M. Duśko

Piast okazał się realną siłą w futsalowej elicie. Należy do tych drużyn, które w rundzie jesiennej traciły mało bramek i sporo strzelały. Zespół nie odstaje od czołówki. Do zajmującej drugą lokatę w tabeli Gatty Zduńska Wola drużyna z Gliwic traci ledwie trzy punkty. – Na początku byliśmy wielką niewiadomą i wszyscy zastanawiali się, czy coś z nas będzie. Czas pokazał, że wyszło dobrze. Cieszymy się z tego co osiągnęliśmy, ale też twardo stąpamy po ziemi, skupiając się na każdym kolejnym meczu – mówi Maciej Mizgajski, rozgrywający Piasta.

Jedną z mocniejszych stron gliwickiej drużyny jest niewątpliwie obrona. – Mamy trójkę świetnych bramkarzy. Czapki z głów przed Groszakiem i Widuchem – podkreśla Jarosław Jenczmionka, prezes futsalowego Piasta Gliwice. – Oprócz bramkarzy na pewno wiodącymi zawodnikami są w mojej ocenie: Dewucki, Piskorz, Tarasewicz, Mirga i Mizgajski. Oni ciągną tę drużynę, ale na wynik zapracował cały zespół – dodaje prezes Jenczmionka.

fot. M. Duśko

Doskonałe przygotowanie zawodników było najbardziej widoczne w wyjazdowym meczu rozegranym w Katowicach. Gliwiczanie rozgromili AZS UŚ Katowice aż 5:0. Listopadowe zwycięstwo przeszło już do historii najlepszych i najbardziej widowiskowych pojedynków w polskim futsalu. – To był najlepszy mecz w tym sezonie. Wszystko wyglądało w tym spotkaniu, jak należy – mówi Zbigniew Mirga, kapitan drużyny.

fot. M. Duśko

Warto odnotować nie tytko sukcesy sportowe, ale również wizerunkowe. Rozpoznawalność futsalowego Piasta jest coraz większa. Gliwicki zespół (obok Gatty i Rekordu Bielsko-Biała) był najczęściej pokazywaną drużyną futsalową w Polsce. Aż cztery mecze transmitowała TVP Sport. – Telewizja chce pokazywać produkt wysokiej jakości, a znana marka przyciąga przed ekrany i na trybuny więcej widzów ocenia prezes Jenczmionka.

Jest jeszcze jedna niepodważalna zaleta fuzji dwóch gliwickich klubów i połączenia ich w jeden. Gliwiczanie nie mają już dylematu, komu kibicować. Liczy się tylko Piast. I to by utrzymał świetną dyspozycję w rewanżowej serii gier, która staruje już 8 stycznia. Do Gliwic przyjedzie wtedy AZS Gdańsk. (pm)

fot. M. Duśko