W 12. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Piast Gliwice zremisował w wyjazdowym spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:2 (1:1).
Dobre zawody w Bielsku rozegrał Kamil Vacek, zdobywca obydwu bramek dla gliwickiej drużyny. Przez całe spotkanie optycznie lepszy był Piast. To gliwiczanie prowadzili grę. Częściej i dłużej byli przy piłce. Oddali aż 18 strzałów (5 celnych) na bramkę rywala (przy 8 uderzeniach Podbeskidzia na bramkę Piasta). Niestety to gliwiczanie musieli gonić wynik, bo dwukrotnie na prowadzenie wysuwali się gospodarze, - Szkoda tego meczu. Uważam, że zasłużyliśmy na więcej niż jeden punkt - mówił po remisie z Podbeskidziem Patrik Mraz. - Jesteśmy głodni zwycięstw, chcemy wygrywać w każdym meczu - dodał boczny obrońca Piasta.
- Dobrze weszliśmy w ten mecz. Mieliśmy wiele szans na strzelenie bramki, ale skuteczność nie była naszą mocną stroną. Bielsko to trudny teren, dodatkowo mokra murawa nie ułatwiała nam pracy. Podbeskidzie strzeliło gola z kontry, ale na szczęście udało nam się wyrównać pod koniec pierwszej połowy. Podobnie wyglądała druga połowa, w której nasza gra nie była już tak dobra. Wynik powinien cieszyć, ale czujemy też niedosyt - powiedział po meczu trener Piasta Gliwice, Radoslav Latal.
Kolejnym rywalem gliwiczan w ekstraklasie będzie Korona Kielce. Spotkanie odbędzie się 24 października na stadionie przy ul. Okrzei w Gliwicach. Pierwszy gwizdek o godzinie 20.30.