Dobra passa naszych koszykarzy trwa. Tym razem zawodnicy GTK Gliwice wygrali wyjazdowe spotkanie z rezerwami Śląska Wrocław 69:64. To było bardzo ważne zwycięstwo!
Koszykarze z Gliwic walczą o punkty, by utrzymać się w I lidze koszykówki mężczyzn. Niedawno wygrali z faworyzowanym GKS-em Tychy. W ubiegłej kolejce odnieśli kolejne zwycięstwo (i to wyjazdowe) nad rezerwami Śląska Wrocław. Gliwiczanie mecz we Wrocławiu, z miejscowym Exact Systems Śląsk Wrocław, rozpoczęli w bardzo dobrym stylu. Konsekwencja budowania kolejnych akcji pozwalała zdobywać kolejne punkty. Gospodarze mieli jednak w swoich szeregach Norberta Kulona, który w poprzednim sezonie, z powodzeniem, występował w barwach GTK. Po dziesięciu minutach gry mieliśmy remis – 17:17. W drugiej kwarcie gliwiczanie raz po raz pokazywali, że poważnie myślą o zgarnięciu kompletu punktów. Wyszli na prowadzenie. Na przerwę schodzili z sześciopunktową przewagą. Kiedy na początku drugiej połowy trafił Piotr Pluta i Łukasz Paul GTK prowadziło już różnicą 10 punktów. Wrocławian poderwał do walki doświadczony Przemysław Hajnsz. Podkoszowy zdobył sześć kolejnych punktów i gliwiczanie znów poczuli na plecach oddech rywali. Było 37:41. Goście nie chcieli jednak nerwowej końcówki i znów podkręcili tempo. Do kosza trafił Łukasz Bodych, a z dystansu celnymi próbami popisali się Załucki i Kacper Radwański. Po akcji tego ostatniego przewaga GTK wzrosła do 12 punktów i pojawiła się szansa na odrobienie strat z pierwszego meczu pomiędzy tymi drużynami, kiedy to Exact Systems Śląsk Wrocław wygrał różnicą 13 "oczek". Zagrożeni gospodarze rzucili się do odrabiania strat. W czwartą kwartę lepiej weszli przyjezdni. Na pięć minut przed końcową syreną gliwiczanie prowadzili 11 punktami. Szkoleniowcy miejscowych kolejny raz poprosili o przerwę na żądanie, a ta przyniosła podobny efekt jak w pierwszej połowie. Przewaga GTK stopniała do sześciu "oczek" – 56:62. Na całe szczęście gliwiczanie skutecznie egzekwowali rzuty wolne i utrzymywali bezpieczną przewagę. Tuż przed końcem meczu był nawet moment, że koszykarze GTK mieli tylko 3 punkty przewagi nad wrocławianami. Ostatnią akcję drużyna Pawła Turkiewicza rozegrała jednak wzorowo i nie dopuściła do nerwowej końcówki. Końcowy wynik – 64:69 dał gliwiczanom cenny sukces.
Źródło: www.gtk.gliwice.pl