fot. GZM
Druga edycja projektu „Ogrody deszczowe Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii” zakończona! O zieloną oazę w wielkich donicach wzbogaciło się jako ostatnie gliwickie Stowarzyszenie GTW. Ogród powstał w minioną sobotę przy boisku sportowym przy ul. Orkana 8 w Wójtowej Wsi.
Uczestnicy metropolitalnego projektu dowiedzieli się najpierw, dlaczego warto zakładać ogrody deszczowe, jaką rolę pełnią w adaptacji do zmian klimatu i jaki jest ich wpływ na bioróżnorodność. Opowiadali o tym barwnie specjaliści z Ogrodu Botanicznego z Mikołowa. Potem przyszedł czas na tworzenie poszczególnych warstw deszczowej oazy. W donicach wyłożonych wodoodporną folią PVC ustawiono rury drenarskie i przelewowe, zasypując je warstwą drenażu – keramzytu, czystym płukanym piaskiem do filtrowania wody, następnie grubą warstwą ziemi dla roślin (dobra jest też proporcja 2:1 kompostu z piaskiem). Pozostawiono kilka centymetrów wolnej wysokości na nadmiar wody deszczowej. Następnie posadzono odpowiednie rośliny, układając warstwę żwiru i kamyków różnej wielkości (zabieg ten spowolni prędkość wody oraz zapobiegnie wymywaniu gleby i niszczeniu roślinności).
Jak powtarzali przedstawiciele Ogrodu Botanicznego w Mikołowie, najlepsze rośliny do posadzenia w ogrodzie deszczowym to takie, które lubią okresowe zalewanie. Mogą to być zarówno gatunki preferujące słoneczną ekspozycję, np. krwawnica pospolita i tojeć pospolita, jak i rośliny lubiące półcień (kozłek lekarski, kalina koralowa). W deszczowych skrzyniach dobrze odnajdzie się też długosz królewski, który nie wymaga dostępu do światła.
fot. GZM
(kik)