Czarny Śląsk? Skądże znowu! Górnośląskie krajobrazy urzekają feerią barw.
Gdzie? Na obrazach „prymitywistów”. Niezwykłą kolekcję takiego malarstwa będzie można zobaczyć w gliwickim Muzeum. 14 lutego o godzinie 16.30 w Willi Caro (ul. Dolnych Wałów 8a) zostanie otwarta wystawa „Kopalnia kolorów”.
Erwin Sówka, Paweł Wróbel czy Wanda Krawczuk to tylko niektórzy artyści nieprofesjonalni, których prace znajdują się w bogatej kolekcji Gerarda Stanisława Trefonia i będą prezentowane w Gliwicach.
– Bo dla mnie to malarstwo to jest pasja... – mówi Trefoń. Sztukę nieprofesjonalną gromadzi od ponad pół wieku. W swoich zbiorach ma ponad 3 tysiące obrazów, linorytów, akwarel, a także rzeźb w drewnie i węglu autorów „intuicyjnych”, przede wszystkim ze Śląska.
Co wyróżnia dzieła śląskich malarzy „głębokiego serca”? Duże zróżnicowanie – zarówno pod względem artystycznym, formalnym, jak i tematycznym. Obok prac dojrzałych, można znaleźć obrazy nieporadne, ale ukazujące niepowtarzalny styl, charakterystyczny wyłącznie dla ich twórców. Najważniejszą rolę odgrywa pejzaż górnośląski – bliski, znany, oswojony. Czasem jest to Śląsk przemysłowy, szary i zadymiony. Śląsk należący już w dużym stopniu do przeszłości. Innym razem uwagę widza skupiają konkretne obiekty architektoniczne czy fantastyczne wizje świata, pełne alegorii i barw.
– Na wystawie zaprezentujemy zbiór około 50 specjalnie wybranych prac, które – mamy nadzieję – zainteresują zarówno znawców, jak i amatorów sztuki. Zachwycą mnogością tematów, przede wszystkim zaś pozwolą zobaczyć Śląsk pełen kolorów. Zakochaj się w kolorowym Śląsku! – zachęcają muzealnicy. Aby ułatwić to zadanie w Dniu św. Walentego, 14 lutego, od godziny 10.00 do 18.00 wstęp do Willi Caro będzie bezpłatny dla wszystkich zwiedzających. Wystawa będzie czynna do 14 maja. (bom)
Informacje: Dział Upowszechniania Muzeum w Gliwicach, tel. 32/335-44-03