Aktualności | Pączek z wątróbką

Pączek z wątróbką

Pączek z wątróbką

Publié: 11.04.2022 / Section: Miasto 

Dmytro ma 43 lata i jest nauczycielem fizyki, ale w swoim zawodzie nie pracuje. Kilka lat temu, gdy w Ukrainie zaczynało się robić niespokojnie, wraz z żoną Wiktorią i trójką dzieci (Swietłaną, Antonem i Natalią) przyjechał do Gliwic z małej miejscowości w pobliżu Doniecka. Teraz, gdy trwa wojna, ściągnął do Polski jeszcze mamę i teściową. Wspólnie robią pyriżoki i bilasze w pierwszej w Gliwicach – i podobno na Śląsku – budce z ukraińskim fast foodem.

Od kilku dni Dmytro Levchuk nie może opędzić się od pracy. Wraz z żoną Wiktorią, mamą Olgą, teściową Ludmiłą i najstarszą córką Swietłaną wciąż mieszają mąkę z wodą i drożdżami, przygotowują farsze z wątróbek, kapusty, ziemniaków i mielonego mięsa i lepią pyriżoki oraz bilasze. To pączki smażone w głębokim tłuszczu, tyle że z wytrawnym nadzieniem, nie dżemem, różą czy bitą śmietaną, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni.

Budka „U Dmytra” przy przystanku autobusowym przy ul. Jana Pawła II działa od kilku dni i już zdążyła wzbudzić zainteresowanie mieszkańców i zdobyć grono fanów. Czynna jest od wtorku do soboty w  godz. 11.00 - 19.00. Zaglądamy tam przed godz. 12.00 – Dmytro musi zamknąć kram, bo wszystko zostało wykupione i trzeba dorobić jedzenie. To potrwa z pół godziny, więc ogonek klientów musi poczekać, aż panie Olga i Ludmiła stworzą kolejne farsze i wyrobią następne kule ciasta. To już szósta partia tego dnia, a do 19.00 jeszcze daleko. Dziś sprzeda się około 300 pączków.

W Gliwicach mieszka nam się bardzo dobrze. Miasto jest piękne, oferuje dużo atrakcji. Gdy tu przyjechałem uznałem, że to najładniejsze miasto na Śląsku, wszędzie zdjęcia robiłem. Do tego ludzie są życzliwi i smakuje im nasze jedzenie. Nie spodziewaliśmy się takiego zainteresowania. Teraz chcemy rozwijać nasz biznes i zatrudnić do pracy Ukraińców, żeby im pomóc, a gliwiczanom zaoferować ukraińskie przysmaki. Ale największe marzenie mamy takie, żeby wojna w Ukrainie się skończyła – mówi Dmytro Levchuk. (mf)