Aktualności | Futsaliści nie zawiedli

Futsaliści nie zawiedli

Futsaliści nie zawiedli

Veröffentlicht: 05.10.2020 / Abschnitt: Miasto 

W piątej kolejce spotkań o mistrzostwo Statscore Futsal Ekstraklasy Piast pewnie pokonał FC Toruń 6:1. Od początku na parkiecie dominowali gliwiczanie, ale po pierwszej połowie był wynik 1:1. Po zmianie stron Gustavo rozpoczął strzelecki popis, a zakończył Franz, wykorzystując rzut karny.

Torunianie w swoim ostatnim meczu przegrali wysoko, bo aż 2:9 z AZS Wilanów Warszawa, co było największą niespodzianką trzeciej serii spotkań. Łukasz Żebrowski nie mógł jednak skorzystać z usług Krzysztofa Iwanka, który przebywał na kwarantannie po feralnym zgrupowaniu kadry, a zastępujący go Mateusz Iwański delikatnie mówiąc nie popisał się. W środę natomiast torunianie pauzowali.

Olrando Duarte w tym spotkaniu nie mógł jeszcze skorzystać  z usług Śmiałkowskiego, Soleckiego i Szadurskiego. Ten ostatni odczuwał skutki środowego starcia z Cleareksem. Poza kadrą znalazł się też Vachula. Mimo to faworytem tego meczu byli gospodarze i nie zawiedli.

Gliwiczanie z pewnością byli zainteresowani zdobyciem kompletu punktów, ale to goście po przerwie pierwsi mieli okazję na zmianę wyniku, kiedy to Waszak trafił w słupek. Niewykorzystana sytuacja zemściła się chwilę później. Rzut rożny wykonywał Ixemad, z powietrza uderzyły Gustavo, zmuszając Iwanka do kapitulacji. Gospodarze poszli za ciosem i w 28. minucie podwyższyli wynik. Czech przejął piłkę w środku boiska, sam zdecydował się zakończyć tę akcję, poradził sobie aż z trzema zawodnikami gości i strzałem tuż przy słupku pokonał Iwanka. W 30. minucie Dasajev zabawił się z rywalami i w końcowej fazie akcji zagrał do Bugańskiego, który plasowanym strzałem z 10 metra zdobył czwartego goladla Piasta. Od 35. minuty goście zdecydowali się na grę w przewadze, ale to gliwiczanie podwyższyli wynik. Kapitalną akcję prawą stroną przeprowadził Dasajev, który piętą zagrał do Ixemada, a ten będąc w sytuacji sam na sam podwyższył rezultat na 5:1. Na minutę przed końcem meczu Wojciechowski zagrał pilkę ręką w polu karnym, za co zobaczył czerwoną kartkę. Celnie z 6 metra trafił Rafał Franz, ustalając końcowy wynik na 6:1.

(piast.gliwice.pl)